Najdziwniejsze rzeczy, które kupujący samochody przynoszą na jazdy próbne

12-stopowy wąż, materac i para papug to jedne z najdziwniejszych rzeczy, jakie potencjalni nabywcy samochodów przywieźli na jazdę próbną, wynika z nowych badań przeprowadzonych przez internetową platformę samochodów używanych CarGurus.

Tysiące dealerów samochodów używanych w brytyjskiej sieci CarGurus zostało przebadanych, aby dowiedzieć się, jakie najbardziej niezwykłe przedmioty klienci przywieźli na jazdę próbną w ciągu ostatnich 12 miesięcy.

Dealerzy ujawnili, że wiele osób przywozi swoje zwierzęta domowe - w tym ryby, koty, Great Dane w foteliku samochodowym dla dziecka, węże, a nawet konia - kilku nawet zgłosiło klientów przynoszących prochy zmarłych krewnych na przejażdżkę.

Ale członkowie dalszej rodziny nie są jedynymi niezwykłymi przedmiotami przynoszonymi na jazdę próbną. Muzycy często przywożą swoje instrumenty - takie jak kontrabas, wiolonczela, zestaw perkusyjny, a nawet akordeon - aby sprawdzić, czy zmieszczą się w pojeździe. Jeden z klientów przyniósł nawet kapcie, ponieważ powiedział, że tylko w nich może prowadzić samochód.

Top 10 najbardziej dziwacznych rzeczy, które kupujący przynieśli na jazdę próbną

  1. Szczęśliwe" jajko
  2. Koń
  3. Karabin
  4. 12-stopowego węża domowego
  5. Akordeon
  6. Dwie papugi
  7. Materac
  8. Prochy zmarłego krewnego
  9. Kapcie pałka

"Te przykłady mogą być skrajnościami tego, co kupujący samochody przywieźli ze sobą na jazdę próbną, ale podkreślają one znaczenie upewnienia się, że potencjalny zakup jest odpowiedni do celu", powiedział Chris Knapman.

"W końcu szkoda byłoby zabrać swój nowy samochód do domu tylko po to, aby odkryć, że twój ukochany 12-stopowy wąż nie zmieścił się do bagażnika!

"Nawet dla tych, którzy mają bardziej konwencjonalne wymagania, nadal zachęcamy do zabrania ze sobą przedmiotów, aby upewnić się, że samochód pasuje do Twoich potrzeb, niezależnie od tego, czy są to foteliki dziecięce, wózek dziecięcy, kije golfowe czy cokolwiek innego, co planujesz regularnie przewozić".

Autor

Redakcja

autokosmetykaopinie.pl